Jesteś rodzicem na pełny etat. Ale nadal chcesz realizować swoje pasje. Spełniać marzenia. Siłą rzeczy dziecko staje się ich towarzyszem, a z czasem aktywnym uczestnikiem. Dlatego właśnie do Wrocławia zabraliśmy ze sobą Młodego. Chcieliśmy pokazać mu kolejny kawałek naszego świata, pokazać mu Raceism.
Pozostało jeszcze wyważyć atrakcje i znaleźć coś bardziej dziecięcego. Znaleźliśmy Kolejkowo. I co się okazało? Nie wiem które z tych miejsc komu podobało się bardziej. Dziś zabieramy Was na wycieczkę po Wrocławiu, a w następnym tekście pokażemy Wam Stadion Miejski w swoim niecodziennym wydaniu, czyli dlaczego przyjechali tam ludzie z całego świata, a samochody sprowadzali kontenerami nawet z Japonii.
Ruszyła maszyna po szynach… całkiem sprawnie
O Kolejkowie słyszeliśmy wiele dobrego. Postanowiliśmy sprawdzić to na własnej skórze. Od samego początku mieliśmy bardzo wielkie uśmiechy na twarzach. Makieta jest ogromna, żebyście mogli to jakoś ogarnąć powiem, że zajmuje 335 metrów kwadratowych powierzchni. To są cztery 70-metrowe mieszkania. Wszystko jest niesamowicie szczegółowe i realistycznie oddane. Rzeczywiste sytuacje mieszają się z lekką fikcją, jak wydrążone w skale głowy polskich osobistości wzorowane na Mount Rushmore-górze z głowami amerykańskich prezydentów.
Można tam zobaczyć życie na wsi, miejskie osiedle, wrocławski szkieletor a nawet pogrzeb. Świetną sprawą jest gra światła imitująca dzień i noc. Zwiedzając Kolejkowo, można przepaść. Jest tak fascynujące, że nam podobało się wcale nie mniej niż naszemu dziecku. Jak tylko wyszliśmy, Młody od razu pytał kiedy wrócimy. A zrobimy to bardzo chętnie, czekamy tylko na uruchomienie kolejnej powstającej części. Bilety za tyle frajdy są jak dla nas w przystępnych cenach, bo 17 i 23 zł to naszym zdaniem jest jak najbardziej OK.
Dodam jeszcze, że po wyjściu z głównej sali atrakcje wcale nie muszą się skończyć. Obok jest kolejkowa sala zabaw, darmowa i bardzo fajna. Jest tam też makieta, której można dotykać i wciskając guziki sterować i ścigać się autkami. Zabawie znowu nie było końca, trudno było namówić dziecko do wyjścia. A to chyba najlepsza ocena. Od naszej wizyty moja właśnie miesiąc, a wspomnienia są tak żywe, jakby to było wczoraj. Kolejkowo, czekajcie na nas. Wrócimy na pewno!
Wrocławski krasnoludkowy świat
To jednak nie była nasza jedyna atrakcja. Szukaliśmy oczywiście krasnali, które są na każdym kroku w centrum. Piotrek okazał się mało spostrzegawczy, razem z Młodym zawsze go wyprzedzaliśmy. Za to odkuł się za jednym razem, jak znalazł całą orkiestrę symfoniczną 😀
Starówka jest oczywiście piękna, choć jak dla nas była bardzo zatłoczona. Ale taki okres, gdyby to był inny termin pewnie byłoby spokojniej tak jak zimą w cudownym Lublinie. Dlatego tam byliśmy dość krótko. A i cena meleksa nas „zabiła”. Za 180 zł za naszą trójkę to nawet dla przyjemności dziecka się nie zgodzę.
Idź, leć, płyń – taki spacer to rozumiemy
Za to odbyliśmy fantastyczny spacer po mieście, który bardzo polecamy. Bliskość wody, brak tłoku a jednak blisko centrum. Sama przyjemność. Z Kolejkowa ruszyliśmy Promenadą Staromiejską wzdłuż Fosy Miejskiej w stronę Polinki i dalej Hydropolis. Akurat na to ostatnie się nie skusiliśmy, Młody dopiero za kilka lat będzie mógł w pełni skorzystać z możliwości tego miejsca.
Polinka jest to gondolowa kolejka linowa łącząca dwa brzegi Odry. Koszt biletu jak za komunikację miejską, a ile frajdy dla dziecka. Po drugiej stronie już blisko do ZOO, to jednak też atrakcja na następny raz. Trzeba mieć na nią sporo czasu, którego nam już brakowało. Ale to najpiękniejsze ZOO w Polsce, na pewno tam pojedziemy. Poszliśmy na statek i w ten sposób wróciliśmy do centrum. Spacer na cały dzień, za to bez spiny i bardzo przyjemny.
Psuje, wszędzie psuje
Została nam jeszcze chwila w niedzielę rano. Co tu robić? Pojechaliśmy do parku zobaczyć największą w Polsce Fontannę Multimedialną przy Hali Stulecia. Sam park i otoczenie są cudne, Ogród Japoński przez ogrodzenie wydawał się wart uwagi. Ale czas… Nie było go aż tyle. Więc fontanna.
Pospacerowaliśmy dookoła zielonymi tunelami, usiedliśmy przy stoliku w restauracji (nie polecam tej opcji, słaba obsługa i ogólnie problematycznie) i czekaliśmy na pokaz. Muzyka zagrała, a woda jak delikatnie pluskała wcześniej, tak sobie pluskała dalej. O co chodzi? Pytamy ochrony i tu dopada nas rzeczywistość. Ktoś rano wszedł do fontanny mimo zakazów i ją popsuł… Czekają na serwis. I to podobno mimo tablic z zakazami jest notoryczne. Ludzie, fontanna to nie wanna!!! Dajcie innym się nią nacieszyć!
Nie ma wyjścia. Trzeba wrócić
Jaki jest zatem plan na następny raz we Wrocławiu? Ponownie spacer Promendą Staromiejską, Polinka, ZOO, może Hydropolis, szukanie latarnika na Ostrowie Tumskim (zapala gazowe latarnie, podobno przepiękne widowisko) i wieczorny pokaz Fontanny Multimedialnej. I oczywiście ponownie Kolejkowo. Polecacie coś jeszcze?
Wpis powstał w ramach akcji “Wyciśnij lato jak cytrynkę“.
Wszyscy w Kolejkowie cieszymy się, że wyszli od nas Państwo zadowoleni. Dobra zabawa niezależnie od wieku to jedno z naszych zadań. Po Państwa wpisie, twierdzimy, że się nam udaje. Zapraszamy także do naszego Kolejkowa w Gliwicach, gdzie czeka jeszcze więcej niespodzianek, a nawet padający deszcz nad makietą 🙂
Również dziękujemy 🙂 Od tego czasu trwa fascynacja Młodego pociągami, prócz samochodów rzecz jasna. O Gliwicach wiemy i jak będziemy w okolicy to na pewno zajrzymy.
Kolejkowo zaliczymy następnym razem, wasz wpis i opinie znajomych, potwierdzają że trzeba tam być. W tym roku naszym celem było Hydropolis. Jesteśmy zachwyceni tym miejscem. My dorośli i nasze pociechy. Pięknie przedstawiono wodę i wszystko co jest z nią związane.
Polecamy. Co do Hydropolis to jest to z kolei nasz cel na najbliższą przyszłość. Natomiast polecamy Wam, jeżeli akurat będziecie gdzieś w okolicy, wizytę w Krimml i tamtejszym muzeum wody 🙂 https://kopanina.pl/wodospady-krimml-w-austrii-przystankiem-na-kopaninaontour-co-moze-cie-tam-zamoczyc/
Bardzo mi się wszystko podoba a w szczególności miniaturowy park. Jestem przekonana, że wszystkie propozycje są świetnymi atrakcjami dla dzieci i dorosłych 🙂 Mam nadzieję, że w końcu będę miała możliwość zwiedzić Wrocław 🙂
Wrocław to mnóstwo możliwości, warto zajrzeć choćby na weekend 🙂
Od zawsze marzyłam, żeby pojechać do Wrocławia, jest tam tyle atrakcji, że warto. Jednak trochę mnie dzieli od Wrocławia, bo aż cała Polska. Mam nadzieję, że kiedyś spełnię swoje marzenie. Fajnie to wszystko opisałaś!
Pozdrawiam
Wrocław jest piękny, jeśli masz bliżej do Lublina to też bardzo polecam 🙂 Pisaliśmy o nim na blogu.
O tak! Wrocław to piękne miasto. Często tam jeżdżę do córki, tylko że ona mieszka na nowym osiedlu i z dala od centrum. Musimy się wybrać na dalsze zwiedzanie 😀
Naprawdę świetne miejsce, raj nie tylko dla dzieci, ale i dla dorosłych. 🙂
I Kolejkowo i Raceism to były świetnie atrakcje dla nas wszystkich 🙂
Wrocław wciąż na mojej liście 🙂 Ciężko nam się wybrać, bo jednak daleeeeko z Warszawy 🙁
Ale droga całkiem dobra i szybko się jedzie 🙂
Genialna kolejka! Co do fontann, ludzie myślą że tak mogą bo oni chcą. Ale trzeba myśleć też o innych.
Niestety taka natura, a co, mnie nie wolno?!?! A potem taki jeden z drugim się dziwi, że go po nagraniu znajdą i mandat dostaje. A jeszcze za serwis musi płacić. Ja nie rozumiem takiej beztroski ludzi.
Piękny Wrocek <3 Ja nie byłam już naście lat. Na pewno się bardzo zmienił. Najlepiej pamiętam starówkę, kwiaciarnie czynne 24h na Placu Solnym oraz Ogród Japoński.
Ogród Japoński widzieliśmy tylko przez płot, niestety czasu już nie było. Ale jest jednym z powodów, dla których na pewno wrócimy 🙂
Byliśmy z rodziną dwa razy w tamtych stronach ale zawsze Wrocław braliśmy “bokiem” i teraz już nie wybierzemy się w tamte okolice bardzo długo.
Szkoda, bo Wrocław ma duży potencjał. Po tej krótkiej wizycie wiemy, że wiele nam jeszcze zostało do poznania.
Jakie piękne miejsce jaka mega wystawa aż przeplatam nogami aby ją zobaczyć, szkoda tylko że mam tak daleko
Może kiedyś będziesz bliżej, warto wtedy pamiętać 🙂
Uwielbiam Wrocław. Byłam tam tylko kilka razy, ale za każdym razem z wielką przyjemnością. Zawsze bawi mnie szukanie krasnali. Wielka szkoda, że nie wiedzialam ostatnim razem o tych kolejkach. To by się mojemu synkowi bardzo spodobało. No ni. Mamy powód żeby ta, szybko wrócić 😀
Cieszę się bardzo, że podpowiedziałam Wam fajne miejsce. Kolejkowo jest całkiem dobrym powodem do odwiedzenia Wrocławia 🙂
Wrocław odwiedzaliśmy zazwyczaj na chwilę, przejazdem. Ten wpis pokazuje mi, że koniecznie musimy zaplanować wycieczkę, aby wycisnać z pobytu dużo więcej i koniecznie poszukać krasnali.
My koniecznie musimy wrócić i zobaczyć ZOO, ale mamy sprytny plan zrobić to w jakimś niepopularnym terminie 🙂
Wrocław to fantastyczne miasto, którym jestem zauroczona! Jest tam mnóstwo ciekawych miejsc i atrakcji
A które lubisz i polecasz najbardziej? Przyda nam się ta wiedza na przyszłość 🙂
Osobiście jeszcze nie byłam we Wrocławiu, a bardzo bym chciała 🙂
Ma fajny klimat, warto poznać je lepiej 🙂
Musimy pojechać do Wrocławia. Dawno nas tam nie było!!!
A w tych miejscach o których piszemy byliście?
o jaaa, ale fajne miejsce! muszę sobie zapisać
Warto, jak coś jest też w Gliwicach 🙂
Kolejkowiczów jest świetne 🙂
To prawda, Kolejkowo jest super 🙂
Sporo słyszałam o Kolejkowie i chętnie bym się tam wybrała 🙂 Zresztą Wrocław od dawna jest na mojej liście polskich miast, które chciałaby kiedyś odwiedzić 🙂
Ja byłam już któryś raz i zawsze znajduję coś nowego i ciekawego 🙂
Jedno z naszych ulubionych miast, chętnie tam wracamy i bardzo lubimy cały Dolny Śląsk
Nam też Dolny Śląsk bardzo pasuje. Można odnieść wrażenie, że ludzie tam żyją jakby wolniej.
Odkąd jestem mamą to wiem, że niedługo i nas będą czekać takie atrakcje jak kolejkowo. Póki co mała musi zwiedzać to co my. Jak zacznie mówić to pewnie wyrazi swoje zdanie na ten temat. A we Wrocławiu i tak zawsze najbardziej lubiłam krasnale.
Oj zacznie, zacznie. Jakby nie patrzeć, dziecko to pełnoprawny członek podróży 😉
Tak sie zastanawiam kto się u nas bardziej będzie cieszył z wizyty w Kolejkowie… Mąż, czy syn 😀
To proste, Roxi 😀
Lubie takie wycieczki, fajnie pozwiedzać
Prawda, fajnie.
Planujemy wyjazd do Wrocławia, a Kolejkowo na pewno odwiedzimy 🙂 Syn będzie przeszczęśliwy 🙂
Dajcie znać jak się podobało 😉 I na jak długo utkniecie 😀
Uwielbiam Wrocław 🙂 Tej makiety wcześniej nie widziałam, niesamowita 😀
Warto nadrobić 🙂
Też jak byłam pod tą fontanną to nie działała,czyli dzieje się to naprawdę często. Natomiast co do kolejkowa- świetne miejsce! 🙂
Cóż, bo fontanna to nie wanna.
Bardzo podoba mi się to miasto, z przyjemnością tam wracam!
Ma całkiem fajny klimat.
Od wieków nie byłam we Wrocławiu, a kiedyś tam nawet pomieszkiwałam!
Przyjemne miasto, choć mamy innych faworytów
Kolejkowo brzmi fajnie! Wrocław jest pełen atrakcji dla każdego, aż czasu brak;)
We Wrocławiu byłam sama ze 2 razy, z dziećmi jeszcze nigdy
Może czas zajrzeć ponownie?
Wrocław odwiedziłam wiele razy, z racji na bliskie miejsce zamieszkania. U mnie wygrywa ZOO i Aquapark 😉
Czyli to, co jeszcze przed nami 😀
Nigdy nie bylismy we Wrocławiu – bardzo miło go opisujesz i kusisz by to sprawdzić:)
Czuj się zaproszona 😀
Kocham Wrocław! Całym sercem, ostatnio byliśmy w kwietniu
Często bywacie?
Byłem we Wrocławiu kilka razy. Niestety jako rowerzysta bardzo źle oceniam dworzec. Noszenie jednośladu z sakwami po schodach do najprzyjemniejszych rzeczy nie należy. Ciekaw jestem jak samo miasto jest przygotowane na przyjęcie rowerzystów. Fajnie byłoby na spokojnie móc jeździć po mieście w poszukiwaniu kolejnych krasnali… Tę makietę kolei też chętnie bym zobaczył…
Hmm, mogę powiedzieć, że ta Promenada Staromiejska to jednak trochę walka. Rowerzyści jadą ścieżkami dla pieszych i odwrotnie 😉 Natomiast od tej strony nie patrzyliśmy na Wrocław. Może kiedyś.
Wrocław to po Toruniu (i Łodzi oczywiście) moje ulubione polskie miasto <3
Hmm, u mnie chyba jednak Lublin wygrywa rywalizację z Wrocławiem 😉
Tam mnie jeszcze nie było 😀
Wow! Cudny wpis! A wrocławskie krasnale uwielbiam!
Dzięki, dzięki 🙂
Uwielbiam Wrocław 🙂 Bardzo polecam Ogród Japoński i ZOO, byłam zachwycona tymi miejscami 🙂 No i krasnale rządzą! 😀
Odwiedzimy, nadrobimy, obiecujemy i dziękujemy 🙂