Od czasu „Drive to survive”, serialu na Netflixie, Formuła 1 zrobiła się niezwykle popularna. Bilety na wyścigi, nawet te poza Europą, wyprzedają się do ostatniej sztuki, a ich ceny poszybowały w górę. Sezon 2021 był jednym z najlepszych w historii, oglądało się go z zapartym tchem. Nieczęsto losy tytułu Mistrza Świata rozgrywają się w ostatnim wyścigu na ostatnim okrążeniu, a do tego w tak dramatycznych i kontrowersyjnych okolicznościach.
My Formułę 1 lubimy „od zawsze”. Jeszcze za czasów pierwszych startów Roberta Kubicy, kiedy transmisje były w ogólnodostępnej telewizji, oglądałam z wielką przyjemnością wyścigi. Zresztą wielu z Was pewnie kojarzy, że na wyjazdy zabieramy ze sobą naszą kostkę Apple, właśnie głównie ze względu na podłączenie telewizji i obejrzenie wyścigu w dowolnym miejscu, w którym akurat jesteśmy 😉 .
Podczas wyjazdu do Włoch w maju 2023 nie mogliśmy nie pojechać zatem na Autodromo Nazionale di Monza. Szczególnie, że byliśmy bardzo blisko i nadrobiliśmy może ze 20 kilometrów. Niewiele jest informacji o tym, jak wygląda wejście na tor poza dniami wyścigowymi, sami bardzo się takich informacji naszukaliśmy. Dlatego w tym materiale podpowiemy Was z praktycznego punktu widzenia, jak to wygląda.
Dojazd na tor Monza
Do miasta Monza można bez problemu dojechać z nawigacją. A już w samym mieście jest bardzo wiele drogowskazów kierujących na tor. Widać, że to miasto żyje wyścigami. Nawet we włoskim radiu często słyszeliśmy o Ferrari i ich kierowcach. To zupełnie inny poziom zainteresowania niż w Polsce.
Parking tor Monza
My zaparkowaliśmy samochód na miejskim parkingu w parku obok toru. Do wpisania w nawigację: Viale di Vedano, 5, 20900 Monza MB, Włochy. Trzeba praktycznie wjechać do parku, ale spokojnie jedźcie asfaltowym dojazdem, to jest dozwolone. Parking jest trawiasty, ale bardzo duży. Jest też płatny, w okolicy wjazdu znajdziecie parkomat, w którym trzeba dokonać opłaty.
Obok znajdziecie spory plac zabaw, za którym jest przesmyk z widocznym kawałkiem toru. Być może można też zaparkować bliżej pit lane po przejechaniu przez bramę Vedano, bo wewnątrz jest parking. My nie próbowaliśmy, więc nie wiemy czy ktoś tam gania za parkowanie.
Jak wejść na tor Monza?
Zaraz obok parkingu w parku znajduje się wejście Vedano (Ingresso Vedano), to wejście którym można też wjechać na tor samochodem np. podczas otwartych Track Days. My poszliśmy spacerem do serca toru, zajęło nam to wolnym tempem około 15 minut.
Po prawej stronie macie ogrodzenie toru, które będzie Wam cały czas towarzyszyć. Niestety wszędzie tam były kłódki i nie dało się wejść na trybuny. W pewnym momencie jest ulica w prawo w stronę toru i to właśnie nią trzeba dalej podążać.
Przechodzicie pod torem do samego środka całej akcji. Tam są podczas wyścigów parkingi VIP i media, strefy kibica, sklepy z pamiątkami i wszystkie te rzeczy. A dookoła biegnie nitka toru.
Czy można wejść na trybuny i zobaczyć nitkę toru Monza?
Po wejściu do „wnętrza” toru my skierowaliśmy się w lewo w stronę sklepów z pamiątkami i pomnika Juana Manuela Fangio, legendarnego kierowcy F1. Tam też jest miejsce zbiórki do zwiedzania z przewodnikiem (okolice prostej startowej pod tym pomnikiem).
Idąc kawałek dalej można było skręcić w prawo i wejść na jedyne otwarte trybuny, zaraz za Variante Ascari.
Widok był niesamowity, w czasie wyścigu jest tam na pewno czerwono i bardzo gorąco. Tifosi to kibice jedyni w swoim rodzaju, dla nich czerwony bolid Ferrari jest jak religia. Za to za sklepikami z pamiątkami był mostek, po przejściu którego widać było kawałek prostej na torze.
Zwiedzanie z przewodnikiem toru Monza
Myśleliśmy, że szkoda na to pieniędzy i odpuściliśmy. Niestety, bez przewodnika nawet nie dało się zobaczyć prostej startowej. Teraz pewnie byśmy weszli z przewodnikiem, choć opinie są w internecie różne. Kosztuje 30 euro, zwiedzacie pokój sędziów, trybuny główne, podium i macie wycieczkę busem po nitce toru. Wycieczkę można podobno kupić na miejscu bez wcześniejszej rezerwacji.
Stary owal toru Monza
Kiedyś Autodromo Nazionale di Monza był owalem, pierwszym w Europie. Obecnie nie wykorzystuje się już starej nitki toru, ale ona nadal tam jest. Widać ją choćby z zewnątrz w okolicy placu zabaw i parkingu w parku, jest ogromna i bardzo nachylona. Podobno można do niego podejść również wewnątrz i wejść na asfalt, nam nie udało się znaleźć wejścia, ale też Młody był już zmęczony i nie chcieliśmy zbyt dużo się kręcić. Ale jeśli wrócimy to poszukamy, bo musi to wyglądać niesamowicie.
Bilety wstępu na tor Monza
Wejście w dni, kiedy nie ma wydarzeń na torze, jest bezpłatne. Jeżeli jednak na torze coś się dzieje (np. jakieś testy), to wejście kosztuje kilka euro i czynna jest wtedy tylko jedna brama (właśnie Ingresso Vedano).
Tor Monza to ikona w motoryzacyjnym świecie. Miejsce, które fani motosportu odwiedzają często i chętnie. Ma jednak swoją ciemną stronę. Sprawia wrażenie bardzo zaniedbanego. Nieskoszona trawa, pordzewiałe trybuny, wiele miejsc wymagających remontu. To wszystko zaburza obraz idealnego toru. Ale i tak warto iść i przekonać się samemu. I na pamiątkę kupić model czerwonego bolidu.