Pabianice i okolice – atrakcje i ciekawe miejsca

Pabianice i okolice to miejsca mojej młodości. W sumie sama nie wiem, czemu tak długo nic tu o nich nie było. Znam je przecież tak dobrze. Każde miejsce odwiedziliśmy jednak ponownie, zbierając materiał do tego wpisu. W końcu przez te kilkanaście lat sporo się zmieniło. Kilka jest jeszcze lepszych niż wcześniej, kilka mnie rozczarowało. Ponieważ chcę tu pokazywać fajne miejsca, to na nich właśnie się skupię.

Miasto Pabianice

Lewityn – MOSiR Pabianice

Z tym miejscem jest trochę tak jak z „SDH-em”. Nikt z Pabianic nie powie na nie MOSiR, wszyscy mówią „Lewityn”. Tak jak na SDH nikt nie mówi „Dom Handlowy «Trzy Korony»” 😉 Od moich czasów licealnych zmienił się wręcz nie do poznania. Nowe ścieżki spacerowe, pumptrack, pomosty i plaża. Do tego dwa świetne place zabaw: zwykły i nowy – wodny.

Latem doskonale służy mieszkańcom do słonecznego i kąpielowego wypoczynku. Niezmiennie uwielbiam to miejsce. Jest tam czysto, ładnie i spokojnie. A zwróciliście uwagę na wygląd latarni? Ktoś fajnie o tym pomyślał. Ja chyba najbardziej lubię tam chodzić poza sezonem, jak jest mniej ludzi.

Strzelnica – Park Wolności

Na to miejsce też nie mówiło się „Park Wolności”. Wszyscy mówili o nim „Strzelnica”. Park był trochę dziki, jeździło się tam na rowery i leśne tory przeszkód. Obecnie wygląda już zupełnie inaczej. Odnowiony i uporządkowany coraz lepiej służy mieszkańcom. Zbudowano bardzo ciekawy plac zabaw w formie linarium, są też miejsca do ćwiczeń.

W przyszłym roku ma powstać też nowy amfiteatr, gdzie będą mogły odbywać się kameralne miejskie wydarzenia. Świetne do pospacerowania albo na rolki czy rower.

Park Przy Zamku – Park Słowackiego i Zamek, czyli Dwór Kapituły Krakowskiej

Poddany kilka lat temu rewitalizacji Park Słowackiego jest kolejnym fantastycznym miejscem na spacer. Jest bardzo ładny i zadbany, a wejścia do niego strzegą bramy (jest zamykany) oraz Zamek. Park położony nad brzegiem Dobrzynki istnieje od 1901 roku. Można tam poczuć klimat sprzed kilkudziesięciu lat.

A Dwór Kapituły Krakowskiej, czyli pabianicki Zamek obecnie pozostaje w dyspozycji Muzeum Miasta Pabianic. Jest on cennym zabytkiem architektury XVI wieku.

Okolice Fabryki Barucha

Powyższy tytuł pewnie niewiele Wam mówi, nawet jeśli znacie Pabianice. Mnie również wiele by nie powiedział. Ale już hotel ze spa „Fabryka Wełny” pewnie rozjaśni sprawę. Pabianice, podobnie jak Łódź, mają przeszłość fabryczną, włókienniczą. Moja babcia również pracowała na tkalni w takim zakładzie. Tak to było wtedy. Potem te wszystkie miejsca zaczęły popadać w ruinę. Na szczęście coraz więcej z nich jest obecnie odnawianych i wykorzystywanych w innych celach.

Najbardziej znanym przykładem jest oczywiście łódzka Manufaktura, ale Pabianice też już mają takie miejsce. Ja pamiętam je z tego najgorszego okresu, teraz prezentuje się o niebo lepiej. Pozostałością po okresie włókienniczej świetności jest również XIX-wieczny Dom Tkacza. Został wyremontowany w 2002 roku i obecnie mieści się tam restauracja.

Europejski Park Rzeźby

Ostatnio nową i bardzo popularną atrakcją jest Europejski Park Rzeźby. Mieści się na terenie pola golfowego A&A przy ul. Grota Roweckiego. Położony w centrum miasta, przy wielu newralgicznych miejscach jak basen, park miejski czy centrum handlowe, jest łatwo dostępny dla wszystkich. Bezpłatny wstęp pozwala na częste obcowanie z niekonwencjonalną sztuką.

Okolice Pabianic

Osada Rybacka „Sereczyn”

Pamiętam ich początki. Dosłownie kilka stolików i pyszna rybka z własnego stawu. Stolików znacznie przybyło, ale jedzenie nadal jest smaczne. Teraz to już całkiem wszechstronne miejsce, gdzie zjecie obiad, napijecie się kawy oraz pójdziecie na spacer.

Na terenie Osady można odwiedzić zwierzęta takie jak konie czy osiołki. Dla żądnych adrenaliny są quady i paintball. Jest to zatem świetne miejsce tak na rodzinny obiad, jak i na okolicznościową imprezę.

Rezerwat „Duża Woda” w Lesie Karolewskim

Wybieraliśmy się tam dobre kilka miesięcy i ciągle było jakoś nie po drodze. Nigdy wcześniej tam nie byłam i chyba największym problemem dla mnie był brak jasnych wskazówek dojazdu. Nie mogłam znaleźć w internecie nic takiego. A o tym, czy warto jednak tam pojechać, niech świadczy fakt, że byliśmy dwa razy dzień po dniu! A potem jeszcze kilka kolejnych!

Zacznijmy więc od tego, jak najłatwiej tam dotrzeć. Jadąc przez Chechło II, trzeba jechać do końca miejscowości, aż zacznie się las. Jedziemy ulicą Lipową i mijamy skrzyżowanie z ulicą Podleśną. Za chwilę po lewej stronie pojawi się leśny parking. Należy zostawić na nim auto. Następnie leśną ścieżką idziemy prosto, aż dojdziemy do czerwonego szlaku. Punktem charakterystycznym jest przeciwpożarowy zbiornik wodny. Skręcamy w lewo na szlak i idziemy dalej aż do jeziora Duża Woda. Dojście to niecałe 2 km przyjemnego spaceru lasem.

Druga opcja to parking leśny w Tereninie od strony Hermanowa (mapy Google zaprowadzą Was tam bez problemu). Z parkingu do rezerwatu również prowadzi ten sam czerwony szlak, tyle że od drugiej strony.

Samo jezioro ma status pomnika przyrody. Niestety, ze względu na suszę ubywa w nim wody. Warto obejść je dookoła i gdzieś nad brzegiem rozłożyć piknikowy kocyk. Jest też sporo ławeczek, gdzie można odpocząć. 

Las Karolewski ma wytyczone trasy biegowe oraz ścieżki rowerowe, zatem to dobre miejsce i dla aktywnych, i dla tych nieco bardziej leniwych.

Młyny w Ldzaniu-Talarze

Nad brzegiem czystej Grabi w letniskowej miejscowości Ldzań znajdują się dwa dobrze zachowane młyny wodne wpisane do wojewódzkiego rejestru zabytków. Pochodzą z XIX wieku, a w większym z nich znajdują się ciągle działająca turbina elektryczna i urządzenia napędu wodnego. Obecnie są one własnością prywatną, a obok znajduje się sezonowa restauracja. W pobliżu znajdziecie też zarybione stawy.

Kościół w Dobroniu

Jak będziecie przy młynach w Ldzaniu, warto, żebyście zobaczyli drewniany kościół z XVIII wieku w Dobroniu. W 1967 roku został wpisany do rejestru zabytków. Prezentuje się bardzo klimatycznie. Warto przyjechać o godzinie, o której kończy się msza, żeby zobaczyć piękne wnętrze, w tym wczesnobarokowy ołtarz główny. 

Dobronianka

Trudno określić to miejsce jednym słowem. Najogólniej to przestrzeń relaksu, odpoczynku i bliskiego poznawania przyrody. Przeróżne gatunki zwierząt, łącznie z alpakami i wielbłądem, tworzą swego rodzaju minizooalbo może lepiej określić to jako park zwierząt. Jest też możliwość wynajęcia miejsca na prywatne imprezy zamknięte.

Właściciele wkładają mnóstwo serca, czasu i pracy w rozwój Dobronianki. Z czasem ma powstać restauracja czy nawet miejsca noclegowe. Na razie to fantastyczny obiekt na spacer, czy to z dzieckiem czy bez. My spędziliśmy tam ponad dwie godziny karmiąc przy okazji zwierzęta plasterkami marchewki, które można zakupić razem z biletem.


To nie wszystkie znane mi miejsca, ale moim zdaniem najciekawsze w bliskiej okolicy Pabianic. Znacie te okolice? Jakie miejsca lubicie tam najbardziej?

Więcej pomysłów na wycieczki jednodniowe w okolicach Łodzi znajdziecie w poniższym wpisie:

20 komentarzy Dodaj swój
  1. Niby tak blisko od Łodzi ale na serio byłam w Pabianicach zaledwie 3 razy i to można by powiedzieć przejazdem lub ba chwilę. Musimy to nadrobić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.