Czy jest gdzieś miejsce łączące park rozrywki dla rodzin z basenami dla ochłody latem? Oczywiście – Park Rozrywki Julinek! W centralnej Polsce, pod Warszawą. W ciągu ostatnich dwóch lat zaszły tam ogromne zmiany, a przecież i tak jest stosunkowo nowy (w takiej formie ma raptem kilka lat!). Jeśli szukacie najbardziej aktualnych informacji o Parku Rozrywki Julinek, to dobrze trafiliście. Odwiedziliśmy go w czerwcu 2023 i pokażemy Wam, jak wygląda obecnie i jakie znajdziecie tam atrakcje!
Pytaliśmy kilka osób, które mieszkają w centralnej Polsce i mają dzieci w wieku przedszkolno-szkolnym czy wiedzą w ogóle o istnieniu Parku Julinek. Okazało się, że żadna z nich nie miała o nim pojęcia. Sami odkryliśmy jego istnienie w tamtym roku, ale pojechać udało się dopiero w tym. Trochę się zastanawialiśmy czy warto, bo dość już nieaktualne materiały (ze względu na zmiany w parku) na innych blogach nie były bardzo entuzjastyczne. Ale OK, raz się żyje. Stwierdziliśmy, że najwyżej szybciej wyjdziemy.
Jaki to był błąd! Po wizycie kompletnie zmieniło się nasze postrzeganie tego miejsca! Nie jest bez wad, ale ogólny odbiór jest (serio!) rewelacyjny. Nie wystarczyło nam dnia na zobaczenie wszystkiego, tak bardzo dużo świetnych rzeczy tam znaleźliśmy. Na story na Instagramie trochę Wam już pokazaliśmy, a tutaj opiszemy wszystko dokładnie żebyście mogli zaplanować swoją wycieczkę. My na pewno wrócimy!
Co znajdziecie w tym przewodniku?
Skąd się wziął Julinek Park? Krótka historia.
Park Rozrywki Julinek znajduje się w absolutnie wyjątkowym miejscu. Z jednej strony na skaju Kampinoskiego Parku Narodowego, z drugiej w byłej bazie cyrkowej. Po II wojnie światowej to właśnie tam zjeżdżała cała cyrkowa Europa, tam ćwiczono, odpoczywano i spędzano zimowe przerwy. Zmiany ustrojowe i prywatyzacja cyrku w Polsce spowodowała, że baza właściwie upadła i niszczała. Aż powstał pomysł stworzenia Parku Rozrywki Julinek. Odremontowano dawne budynki, często zmieniając ich przeznaczenie i adaptując do aktualnych potrzeb. Pozostał jednak wszechobecny cyrkowy klimat. Zresztą do tej pory na terenie Julinka mieści się Państwowa Szkoła Sztuki Cyrkowej, której uczniowie uczestniczą w pokazach dla odwiedzających to miejsce (i są w tym świetni).
Jakie są atrakcje w Julinku?
Atrakcji w Parku Rozrywki Julinek jest ogrom. Cieżko jest wszystko zobaczyć i z każdej skorzystać w trakcie jednego dnia. Szczególnie jeśli chcecie pobyć na basenach, szaleć w parku linowym i zjeść obiad. W minigolfa też nie rozgrywa się partyjki w 5 minut 😉 A wiadomo ile czasu dzieci potrafią spędzić na dmuchańcach. No i nie można ominąć pokazów, absolutnie nie! To zajmuje sporo czasu, więc trzeba wszystko dobrze zaplanować i się przygotować.
Jednak cała struktura Julinka jest dobrze przemyślana i zorganizowana w strefy tematyczne, dlatego nieco łatwiej jest się dzięki temu tam poruszać. Pokażemy Wam każda strefę i dodamy kilka przydatnych słów od siebie. Na początek spójrzcie na mapę parku i sami zobaczcie, jak to przejrzyście wygląda.
Wesołe miasteczko
To mini lunapark znajdujący są zaraz za bramą wejściową. Atrakcje raczej dla młodszych dzieci, dość małe i spokojne. Znajdziecie tam na przykład karuzele, kolejkę górską czy autodrom. Można spędzić tam nawet godzinę, ale naszym zdaniem lepiej iść dalej, a wesołe miasteczko zostawić sobie na koniec, jeśli wystarczy Wam czasu. Są tu dużo lepsze miejsca, jakich nie znajdziecie gdzie indziej.
Strefa tubingu i karuzela łańcuchowa
Za wesołym miasteczkiem, nieco z boku po prawej stronie, jest mała strefa tubingu i karuzela łańcuchowa. Fajne miejsce na kilka zjazdów, choć torów jest niewiele i są raczej krótkie. Ale śmiechu tam będzie całkiem sporo! Można jechać na jednym pontonie z dzieckiem. Zostawilibyśmy na koniec razem z lunaparkiem.
Strefa dmuchańców i Eurobungee
Dzieci kochają dmuchańce! A Julinek Park ma ich sporo i są całkiem fajne. Są takie dla mniejszych dzieci, ale też starszaki będą miały gdzie poszaleć. Dodajmy do tego trampoliny Eurobungee (do 160 cm wzrostu) i dużo zabawy macie gwarantowane. Jest też jeden bardzo duży dmuchaniec – zjeżdżalnia wodna – który ustawiono na piasku obok strefy basenowej.
Strefa Minigolfa
Pięknie przygotowane wizualnie pole do Minigolfa zadowoli nawet najbardziej wymagających graczy (takich jak nasz syn 😉 ). Jest ciekawie zaaranżowane, składa się z 18 torów z wkomponowanymi elementami cyrkowymi. Daje chwilę wytchnienia w szaleństwie podczas zwiedzania. Jeśli lubicie Minigolfa, to zarezerwujecie sobie czas na tą atrakcję. Fajne jest to, że kije i piłeczki są dostępne bez dodatkowych opłat (a nie w każdym parku, w którym byliśmy tak było).
Plac zabaw i wielkie poduchy do skakania
Za strefą Minigolfa dzieci mogą pobawić się na drewnianym placu zabaw. Huśtawki, piaskownice, tyrolka, zabawy sensoryczne czy ogromna poducha do skakania to kolejne miejsce, gdzie możecie stracić poczucie czasu. Zostawiłabym na ewentualność nadmiaru czasu podczas wizyty, bo plac zabaw to dość popularne miejsce w Polsce i jest ich sporo 😉 .
Ścianka wspinaczkowa
7 tematycznych paneli wysokich na 7,5 metra dla wielu dzieci jest wyzwaniem. To też niezły pomysł na rozpoczęcie wspinaczkowej przygody już od 4 roku życia. Oczywiście wspinanie jest z kaskiem i asekuracją liną. Tego bym nie odpuszczała, jest super.
Strefa animacji
Przed parkiem linowym znajduje się strefa, gdzie działają animatorzy. Plotą warkoczyki, robią wielkie bańki mydlane, tańczą, organizują różne zabawy i pokazy. Tam jest też miejsce do zabawy dla najmniejszych dzieci. Wszystko oczywiście w cyrkowym klimacie. Fajny przerywnik, dzieciom podobają się takie zabawy. Warto!
Park linowy Podniebny Cyrk
Słuchajcie, ten park linowy to jest coś fantastycznego! Świetnie przygotowane, długie i różnorodne trasy. Są całkiem łatwe dla początkujących dzieci, są takie które składają się praktycznie z samych tyrolek. Z tego co widzieliśmy, nie było osoby, której by się w tej części nie podobało. Zdecydowanie zarezerwujcie sobie tam minimum 2 godziny. Każda trasa ma oczywiście odpowiednią asekurację i na wysokich trasach przed wejściem zostajecie przeszkoleni z zasad i bezpieczeństwa.
Obok parku linowego można się też pokręcić na żyroskopie.
Wystawa sztuki cyrkowej
Ponieważ cały teren jest związany z cyrkiem, jest też wystawa w tym temacie. Można poczytać o historii cyrku, zobaczyć plakaty stroje czy rekwizyty z cyrkowych przedstawień. Nam niestety zabrakło już czasu, czego niezmiernie żałujemy bo podobno kustosz tej wystawy jest niezwykle ciekawym człowiekiem. Do nadrobienia!
Strefa automatów
Przed wejściem do Dużej Areny jest strefa z automatami do gier. Kolorowo, głośno, trochę jak w Vegas 😉 . Można odpuścić i iść w inne miejsce.
Klockarnia z gigaklockami
Również w budynku z Dużą Areną (ale od strony lunaparku) znajduje się strefa z ogromnymi klockami, z których można zbudować niesamowite budowle. Choćby dom, w którym dzieci mogą się schować. To jedna z najnowszych atrakcji Julinka i wygląda bardzo ładnie. Rozwija dziecięcą wyobraźnię i uczy współpracy. Super miejsce.
Strefa relaksu
Przy lunaparku jest też strefa ze stolikami, ławeczkami i hamakami. Można tam usiąść i odpocząć czy coś zjeść. Dzieci mają tam mały plac zabaw i mini fragment parku linowego, gdzie mogą wejść bez asekuracji, poćwiczyć i się sprawdzić, bo jest tuż nad ziemią.
Julinek Park atrakcje – Występy cyrkowe na Dużej Arenie
Pokazy na Dużej Arenie to jest coś, co zdecydowanie wyróżnia to miejsce spośród innych tego typu tematycznych parków (jak np. Farma Iluzji KLIK czy Magiczne Ogrody KLIK). Naszym zdaniem nie można ich pominąć. Odbywają się w weekendy o określonych godzinach, które można sprawdzić na stronie Julinka. My mieliśmy szczęście zobaczyć pokaz dyplomowy adeptów szkoły cyrkowej, który zrobił na nas niesamowite wrażenie. Trwał półtorej godziny i przez to świadomie odpuściliśmy kilka innych atrakcji, ale BYŁO WARTO! Tego nie zobaczymy w żadnym innym miejscu (trzeba by iść do cyrku) a na karuzeli przejedziemy się praktycznie w każdym parku rozrywki. Czuliśmy się jak na widowni “Mam Talent” :). W każdy weekend są inne pokazy, warto to śledzić i wziąć pod uwagę podczas zwiedzania.
Julinek Park atrakcje – Park Wodny Julinek
Ogólnie mówiąc nie jesteśmy wielkimi fanami basenów i parków wodnych. Chcieliśmy jednak tam zajrzeć żeby Wam kompleksowo pokazać cały Julinek, a dodatkowo ich strefa basenowa ma bardzo dobre opinie. No i przepadliśmy 😉 . Tam jest po prostu bardzo ładnie. Wszystko jest nowe, zadbane i czyste. Pięknie wyglądają naturalne parasole, jak na rajskiej wyspie. Do tego wodny plac zabaw dla dzieci, poziomowany basen, w którym są zjeżdżalnie o różnym stopniu zaawansowania, czy kolejny w którym można popływać, bo jest dużo głębszy. Trzeba oczywiście mieć strój kąpielowy i swój ręcznik. Jeśli ktoś zapomni, to na terenie znajduje się mały sklepik wodny, gdzie można kupić wszystkie niezbędne gadżety. Bezpieczeństwa oczywiście strzegą ratownicy, a jakość wody jest regularnie badana.
No i piana party! Sprawdźcie, o której godzinie się odbywa i koniecznie pozwólcie dzieciom się bawić. Kończy się piasko-błotkiem party i uśmiechy nie schodzą z małych buziek. Potem wystarczy się opłukać pod prysznicem (są oczywiście dostępne) i można szaleć dalej!
Ważne jest to, że na Park Wodny obowiązują limity wejść, dlatego lepiej kupić bilet on-line z wyprzedzeniem, bo wtedy macie gwarantowane miejsce. W upalny dzień w kasach stacjonarnych może już nie być wejściówek. Na terenie Parku Wodnego są zamykane szafki gdzie można zostawić rzeczy nawet wychodząc poza jego obszar (ale żeby wejść na teren Parku Wodnego trzeba kupić bilet kompleksowy). Między Parkiem Wodnym a pozostałą częścią Julinka mając opaskę z biletu kompleksowego można przechodzić dowolną ilość razy.
Co można zjeść w Julinku?
Ogólnie mówiąc jedzenie w tego typu miejscach nie należy do najsmaczniejszych (a czasem jest wręcz niedobre). Ale w Julinku jest o dziwo inaczej. Zjedliśmy tam bardzo smaczną pizzę, super frytki i wypiliśmy niezłe lemoniady i kawy. Pizza we włoskim stylu smakowała lepiej niż w niektórych włoskich pizzeriach (swoją drogą to mit, że każda pizzeria we Włoszech ma pyszną pizzę). A oferta gastronomiczna Julinka jest dużo większa. Jedzenie meksykańskie, strefa BBQ, strefa jedzenia z całego świata czy rzemieślnicze lody zapowiadają się równie dobrze, szczególnie, że używają dobrej jakości składników. A ciekawostką jest możliwość zamówienia jedzenia online, dzięki czemu unikniecie stania w kolejkach.
Naszym zdaniem najprzyjemniejszym miejscem na zjedzenie posiłku jest strefa basenowa, gdzie restauracje są położone w bardzo ładnych okolicznościach przyrody. Po prostu miło jest tam usiąść przy stoliku i zjeść. Ale oczywiście restauracje są rozlokowane w całym parku, także można wybrać miejsce najbardziej odpowiednie dla Was.
Ile kosztuje wstęp do Julinka?
Pewnie ciekawi Was, ile właściwie kosztuje bilet wstępu do Julinka? Nie nam oceniać zasobności portfeli, ale obiektywnie patrząc na ilość oraz jakość proponowanych atrakcji, naszym zdaniem cena jest bardzo OK. A jeśli jeszcze skorzystacie z promocji, które park czasem organizuje, to już w ogóle super. Jeśli uważacie, że to drogo, to zobaczcie sobie choćby na wstępy do parków linowych w Waszej okolicy (u nas jedno przejście to koszt między 25 a 40 zł w zależności od trudności trasy). A w Julinku macie dostęp bez limitu do wielu tras w cenie biletu. I tak można by wymieniać z basenami, ściankami wspinaczkowymi, lunaparkiem itd.
Park + Wesołe Miasteczko
- Normalny – 89 zł
- Ulgowy – 79 zł
Park + Wesołe Miasteczko + Park Wodny
- Normalny – 119 zł
- Ulgowy – 109 zł
A dodatkowo, jeśli przynajmniej przez godzinę podczas Waszego pobytu będzie padał deszcz, to po okazaniu paragonu otrzymacie taki sam bilet na inny dzień za 1 zł, żeby nie tracić zabawy.
Są dostępne różnego rodzaju bilety rodzinne, urodzinowe, dla seniorów, dwudniowe czy sezonowe. Wszystkie szczegóły znajdziecie na stronie Julinka.
Minusy Julinka
Do tej pory bardzo zachwalamy Park Julinek, ale jak wszędzie są tu również minusy. Choć porównując go do innych tego typu miejsc, wypada bardzo dobrze.
- Nie ma możliwości wyjścia z terenu parku (np. do samochodu). Jak się raz wejdzie, to po wyjściu ciężko jest wrócić. Dlatego wszystko trzeba mieć ze sobą. Pewnie w awaryjnej sytuacji da się to załatwić, ale nie jest to standard jak gdzie indziej.
- Brak szafek do przechowania rzeczy na terenie parku. Są tylko na strefie basenowej i jeśli ktoś kupuje bilet kompleksowy to nie ma problemu, ale bez wejściówki na baseny nie ma gdzie zostawić rzeczy i trzeba nosić ciężkie torby.
- Przy ściance wspinaczkowej i trasach dla dzieci w parku linowym obsługa mogłaby więcej dzieciom tłumaczyć, co i jak. Młodego oczywiście zapięli w uprzęże ale dalej musiał sobie radzić, a nie bardzo wiedział momentami w jaki sposób (bo na ściance wspinaczkowej był pierwszy raz i bał się zjechać po linie ponieważ nie rozumiał jak to działa). My pomogliśmy i tłumaczyliśmy, ale powinno być inaczej naszym zdaniem.
Informacje praktyczne
- Duży, bezpłatny parking jest dostępny przed samym wejściem.
- Wszystkie atrakcje (oprócz automatów) są w cenie biletu.
- Możliwość zakupu biletu online.
- Fantastyczne położenie przy Kampinosie.
- Hotel przy obiekcie, gdzie można wykupić pakiety pobytowe z rabatami na wstęp do parku.
- Pyszne jedzenie na miejscu (ale można wejść też z własnym prowiantem).
- Ogrom różnorodnych atrakcji dla każdego.
- Warto ubrać wygodne buty, żeby swobodnie się poruszać i korzystać bez stresu z atrakcji.
- Najlepszy będzie wygodny, sportowy strój.
- Koniecznie weźcie nakrycie głowy.
- Na strefie basenowej warto mieć strój kąpielowy, klapki i ręcznik.
- Można płacić kartą, widzieliśmy też bankomat.
- Toalety są często, bardzo czyste i zadbane.
Jeszcze przed publikacją tego materiału poleciliśmy Julinek naszym prywatnym znajomym (a nie każde z odwiedzonych przez nas miejsc rekomendujemy jako warte wizyty). Ten materiał powstał we współpracy z Parkiem Julinek, ale polecilibyśmy Wam bardzo wizytę w tym miejscu nawet i bez tego.