Jakiś czas temu napisałam pewien tekst. Okazało się, że spotkał się z bardzo ciepłym, pozytywnym przyjęciem i chcieliście dowiedzieć się jeszcze więcej na temat moich różnych sposobów na niemarnowanie jedzenia.
Makaronowe love
Ponieważ w naszej kuchni często zostaje makaron, mamy kilka sposobów na jego kreatywne wykorzystanie. Uwielbiamy go właśnie w takich wersjach. Do tego stopnia, że czasem specjalnie gotujemy makaron żeby zrobić tego typu danie. Wszystkie je robi się bardzo podobnie, różne smaki zależą od dodanych składników. Są bardzo szybkie i łatwe w przygotowaniu. I pyszne! Podpowiem Wam, jak w ten sposób oszczędzać na jedzeniu gotując zdrowo, smacznie i tanio. Macie gotowy obiad w 20 minut. Podrzucam Wam trzy przykładowe przepisy:
Makaron z dynią
Składniki:
- dowolny makaron z obiadu;
- dynia pokrojona w kostkę;
- papryka pokrojona w kostkę;
- indyk pokrojony w małe kawałki;
- przyprawa zioła prowansalskie;
- trochę passaty pomidorowej lub innego przecieru;
- rukola.
Przygotowanie:
Podsmażamy indyka, dodajemy dynię i paprykę i dusimy chwilę, aż dynia zacznie mięknąć. Dodajemy makaron oraz passatę, przyprawiamy ziołami prowansalskimi. Chwilę jeszcze dusimy. Można posolić, choć my akurat tego unikamy. Na koniec dajemy rukolę. Tak naprawdę można przyprawić dowolnie, na sposób bardziej orientalny też będzie pysznie.
Makaron z pomidorami
Składniki
- dowolny makaron z obiadu;
- pomidorki koktajlowe;
- pokrojona drobno cebulka;
- plasterki salami;
- zielone oliwki drobno pokrojone;
- ser żółty starty lub pokrojony;
- oregano.
Przygotowanie:
Podsmażamy salami i cebulkę, dodajemy oliwki i pomidorki koktajlowe. Wszystko chwilę dusimy. Dokładamy makaron, żółty ser i oregano. Mieszamy i podgrzewamy do momentu, aż rozpuści się ser. Można dać łyżkę ketchupu do smaku.
Makaron z łososiem i brokułem
Składniki:
- dowolny makaron z obiadu;
- różyczki brokuła;
- cukinia pokrojona w ćwierć plasterki;
- seler naciowy pokrojony w kawałki;
- ser feta;
- kawałki łososia wędzonego na gorąco.
Przygotowanie:
Podsmażamy brokuł i seler naciowy, następnie podlewamy je trochę wodą i chwilę dusimy, aż zaczną mięknąć i cała woda odparuje. Dodajemy cukinię i podsmażamy dalej. Pora na makaron oraz pokruszony ser feta.. Wszystko razem mieszamy i podgrzewamy. Na sam koniec po wyłączeniu palnika dodajemy kawałki łososia. I gotowe!
Powiem Wam, że ten ostatni przepis powstał jako klasyczne czyszczenie lodówki. Zostało troszkę łososia, którego już nie dało rady zjeść nasze dziecko. Było ciut makaronu z niedzielnego obiadu. Po lodówce pętał się kawałek brokuła i jedna łodyga selera. I resztka fety po robieniu pizzy. W ten sposób stworzyliśmy przepyszne danie, które wszystkim smakowało. Bo taka jest właśnie idea tych makaronów. Wykorzystuj to, co masz w lodówce, a nie kupuj specjalnie. Dlatego często nie udaje nam się powtórzyć danego smaku, za to każdy jest nową przygodą!
Wszystkie tego typu dania polecam robić w woku. Wysoka temperatura smażenia sprawia, że obiad robi się szybciej a warzywa są chrupiące. Choć zwykła patelnia też daje radę, testowane i sprawdzone są przez nas obydwa te sposoby. Pamiętajcie, że sposobów na takie makarony jest tyle, ile Waszych pomysłów w głowie. Ogranicza Was tylko wyobraźnia. Dajcie znać, czy chcecie więcej tego typu wpisów 🙂
Lubię takie proste i szuybkie obiadki. Muszę wypróbować tą wersję z dynią.;-)
Polecam też pokombinować z różnymi innymi składnikami.Takie makarony są szybkie i proste. A jakie pyszne.
Moja rodzina pochłonie każdą ilość makaronu 🙂 Najczęściej robię sos serowy z wybranymi dodatkami, czyli przeważnie po prostu z tym, co mam w lodówce 😀 Bez mięsa, bo go nie jadam.
Kreatywne gotowanie 🙂
Ja bym totalnie chciała jeszcze jakieś tego typu pomysły! Jutro totalnie próbuję ten z dynią 🙂
Ale mam jedno pytanie: na patelnię wrzucasz taką kluchę makaronu z wczoraj? Bez przygotowania jej wczesniej – tzn nie przelewasz np. ciepłą wodą, żeby makaron “odżył” i się porozlepiał?
Więcej takich wpisów będzie, są w przygotowaniu 🙂 Jeśli chodzi o kluchę makaronu to tak, wrzucam bez przelewania. Zazwyczaj nie jest posklejanym kamieniem bo do gotowania daję trochę oliwy i potem ładnie pod wpływem temperatury się na patelni rozdziela.
Sama często wykorzystuje produkty z pozostałości dan. Wasze makaronowe przepisy prezentują się naprawdę apetycznie.
To są inspiracje, warto właśnie nie wyrzucać a kombinować 🙂
Mniaaaam! Ja należę do tych osób, które uwielbiają makaron. Mogę zjeść to ze wszystkim. Nawet z makaronem
Makaron z makaronem, czyli pasta bianca na całego do potęgi drugiej 😉
Bardzo lubię takie wpisy. Od dłuższego czasu próbuje żyć tak, żeby niczego nie marnować
Jesteśmy makaroniarzami 🙂 Więc wszystko z co makaronem bierzemy w ciemno. Brawa za to , że nie marnujecie żywności. To zgroza obecnych czasów. Potrawy wyglądają bardzo smakowicie.
Jak mam wyrzucić jedzenie, to coś mnie trafia. Na szczęście obecnie dzieje się to już bardzo rzadko. Nauczyłam się wykorzystywać różne resztki z lodówki i nie marnować.
Mogę się bez ograniczeń opychać makaronem. Wersja z dynią jest absolutnie na czasie. Jutro zrobię, bo akurat kończy mi się obiad z wczoraj 🙂
Daj znać jak smakowało 😉 Ewentualnie możesz się podzielić ;P
Uwielbiamy makarony chyba na wszystkie sposoby także i z twoich propozycji na bank skorzystamy 🙂 wygląda wszystko mega smacznie !
Makaron na różne sposoby to jedno z nielicznych dań, które umiem przygotować 😉
😀 Ale rozumiem, że nie chodzi o różne rodzaje makaronu, a różne potrawy? 😛 Żart 😉
Lubię robić proste, szybkie i makaronowe obiady. Przepis ostatni przypadł mi bardzo do gustu. Wypróbuję:)
Daj znać jak smakowało 🙂
Jestem zupełną przeciwniczką marnowania i wyrzucania żywności. Zawsze staram się wykorzystywać wszystko. Często robię tzw czyszczenie lodówki i powstaje danie typu: co się nawinie 😀 Najcześciej są to najlepsze dania
Zgadzam się w zupełności. Marnowanie, takie bezsensowne, jedzenia jest dla mnie niedopuszczalne. Wystarczy minimum kreatywności i chęci żeby zrobić coś pysznego.
Ja też przygotowuje takie makarony. Można dodać do nich praktycznie wszystko co zostało nam w lodówce. 🙂
Dokładnie tak, i to jest ich urok 🙂
Wszystkie trzy propozycje wyglądają super! Cieszy mnie widok tych dan, bo pokazuje, że propozycje “zero waste” mogą wyglądać jak obiad/kolacja w drogiej restauracji, a nie jak to się często wydaje – mało apetycznie 🙂 Co do samego makaronu z dynią, to byłam ciekawa z czym ją połączysz. Ja kiedyś porwałam się na połączenie dyni, makaronu i leśnych grzybów (suszonych) i niestety ta pozycja już więcej nie pojawiła się w moim menu… 😉
Dynia z grzybami faktycznie może “nie grać” 😉 Nieraz coś się nie udaje, ważne żeby próbować 🙂
Makaron to zdecydowanie moje ulubione danie! Wydawało mi się, że jadłam go już w każdej kombinacji, ale jednak nie. Dzięki za podpowiedź z dynią!
Teraz przed nami sezon na dynię , korzystaj 🙂
My też staramy robić się zakupy tak by nic się nie marnowalo. Ba często kupujemy na przecenach typu m minus 70%.
Też korzystamy z takich okazji 🙂 Budżet domowy tylko na takich działaniach korzysta 🙂
Staram się gotować tak by nie marnować jedzenia, choć wiadomo nie zawsze jest jak się chce
Życie jest życiem, chodzi o to żeby się starać i gotować i kupować świadomie.
Ja jeśli coś mi się ma zmarnować do dodaję np do zupy. Ostatnio robię też dużo rzeczy do słoików- polecam!
Też mam w planach, pomidory, leczo, śliwkowy czekodżem 🙂 tylko nie wiem czy czasu wystarczy 😀
O tak.. do makaronu można dodać praktycznie wszystko i będzie git danie!
Nie sposób się nie zgodzić 🙂
Kurcze, muszę przyznać, że takich przepisów szukałam od dawna (jestem kuchennym beztalenciem) i na prawdę będą mi przydatne! Poza tym makaronu zjadamy na tony, a mimo to dużo się marnuje :/
Cieszę się, że mogłam coś podpowiedzieć 🙂
Makaron z łososiem i brokułem, mój faworyt!
Jest pyszny, ale dwa pozostałe też 🙂