Bardzo lubimy czytać! Zarówno ja, jak i Piotrek chcielibyśmy mieć na to więcej czasu. Jest jednak w naszym domu osoba, dla której tego czasu na czytanie nigdy nie zabraknie. To nasz synek. Ponieważ książki są w jego życiu właściwie od urodzenia, naszym rytuałem jest codzienna wieczorna lektura. Czytamy mu przeróżne rzeczy, od książek kucharskich poprzez magazyny motoryzacyjne aż do książek dla dzieci. To on sam wybiera, na co danego dnia ma ochotę.
W przypadku lektury dziecięcej jesteśmy bardzo wybredni. Młody ma w domu jedną półkę z książkami. Wszystkie jednak są starannie dobrane, wnoszą ważne dla nas wartości albo uczą świata w ciekawy sposób. Dlatego do każdej z nich wracamy z przyjemnością. Ostatnio odezwało się do nas wydawnictwo Kapitan Nauka z zapytaniem, czy chcielibyśmy poznać serię książek o Pepe. Do takiego polecania zawsze podchodzimy rozważnie i sami musimy się przekonać, czy warto, zanim pokażemy książki dalej. Te, o których pisaliśmy TUTAJ, są z nami do tej pory i nadal się nimi zachwycamy! Podobnie będzie z Pepe, teraz już to wiem.
Dlatego dziś chcę się z Wami podzielić serią zabawnych, lekkich opowieści o małym chłopcu, jego mamie i ich różnych perypetiach. Te książki świetnie sprawdzą się w przypadku małych dzieci, które będą robiły coś po raz pierwszy. Według wydawnictwa adresowane są dla dzieci 3–6 lat, ja natomiast myślę, że spokojnie można je czytać młodszym dzieciom. Nasz synek do tego stopnia je sobie upodobał, że zabiera jedną ze sobą, gdy gdzieś wychodzimy. Na serię składają się 4 książeczki, każda opowiada inną historię. Są kolorowe, pięknie ilustrowane i z odpowiednią, nieprzesadzoną ilością tekstu.
Pepe jeździ na rowerze
Kiedy przychodzi czas na naukę jazdy na rowerze – takim „prawdziwym”, z pedałami – warto dziecku pokazać, jak to jest. Że zanim się nauczy, czasem się przewróci. Że nie można się poddawać, bo to trening czyni mistrza. I że jak już się nauczy, to będzie to dla niego wielka przyjemność. Na końcu mamy mały ilustrowany słowniczek pojęć związanych z tą tematyką i miejsce na zdjęcie pierwszego roweru oraz na wpisanie daty, kiedy dziecko nauczyło się jeździć.
Pepe idzie do fryzjera
To jest książeczka, którą warto mieć zanim nasza pociecha będzie miała 3 latka 😉 Zazwyczaj dzieci pierwszy raz do fryzjera idą jednak nieco wcześniej. Z tej książki nasz maluch dowie się, kto to jest fryzjer oraz jak wygląda obcinanie włosów. Natomiast największy hit naszego dziecka to przegląd różnych fryzur. Młody chce mieć włosy „na lwa” 😀 Ciekawa jestem, co wybiorą wasze dzieci. Na końcu mamy słowniczek pojęć związanych z fryzjerem oraz dyplom pierwszego strzyżenia. (Ja pierwszy pukiel przechowuję na pamiątkę, a Wy?)
Pepe leci samolotem
Samolotem dzieci też latają często wcześniej niż w wieku 3 lat. Nasz syn akurat to ma jeszcze przed sobą, nie składało się do tej pory. Ale wiemy, że marzy o tym i chętnie czytał z nami tę książeczkę! Dowiedział się z niej, jak przebiega odprawa na lotnisku, sam lot i co można fajnego wtedy robić. Podróże to świetna zabawa, a dla wielu dzieci samolot to nowość, którą warto oswoić wcześniej. Na końcu również mamy lotniczy słowniczek.
Pepe idzie do kina
Wycieczka do prawdziwego kina też jest jeszcze przed nami. Mieliśmy iść tej wiosny, ale sytuacja na świecie niestety pokrzyżowała nam plany. Za to książeczka w bardzo przystępny sposób opowiedziała synkowi, jak taka wizyta w kinie wygląda i czego może się spodziewać. Na końcu także jest miejsce na krótką notatkę-wspomnienie z pierwszego seansu oraz mały kinowy słowniczek.
Jeśli szukacie pozycji, które w ciekawy i odpowiedni dla malucha sposób pomogą oswoić się z nowymi sytuacjami, to będzie to rewelacyjny wybór! Książeczki są w bardzo przystępnej cenie – 19,99 zł. Będziecie do nich wracać wiele razy i odkrywać za każdym razem na nowo. Zainspirują Was też pewnie do pokazywania w podobny sposób innych nowych sytuacji w życiu dziecka.
AKTUALIZACJA
Właśnie pojawiły się dwie nowe pozycje o przygodach Pepe. Ponieważ nasz syn jest w tych książkach zakochany, od razu znalazły się w jego biblioteczce. Mamy zatem już 6 części, które są czytane non stop.
Pepe ma rodzeństwo
Kiedy w rodzinie, w której jest już przedszkolak, ma się pojawić kolejne dziecko, warto starszaka do tego przygotować. Pokazać, co się dzieje z mamą w ciąży i jak może zmienić się życie po urodzeniu dziecka. Uświadomić, że noworodek nie będzie jeszcze się bawił i biegał. I oczywiście u nas padło pytanie od dziadków, czy ta książka coś znaczy 😉 Odpowiedź brzmi nie 🙂 Na końcu mamy spis typowo niemowlęcych gadżetów.
Pepe idzie do dentysty
Czy Wasze dzieci chodzą regularnie na przegląd ząbków? Boję się dentysty? Ta książka oswoi tą bardzo trudną sytuację. Pokaże, jak przebiega wizyta i co dentysta w ogóle robi. Uczy też szczotkowania zębów. Dzieciom jest łatwiej, jak wiedzą czego się spodziewać. Na końcu mamy wyszczególnione wyposażenie gabinetu i dyplom za mycie zębów.
Świetne są te książki! My już powoli wchodzimy w 6 rok życia i czekamy na polecenie czegoś dla starszych dzieci 😉 Serię o Pepe mamy za sobą. Również staram się wybrać wartościowe książki do czytania i tylko te najlepsze zostawiam dla syna (na przyszłość dla wnuków) a te które nas zawiodły albo nie zaciekawiły oddajemy rodzinie. Na razie syn lubi wracać do każdej zostawionej przez nas książki a niektóre opowieści zna na pamięć. Cały czas szukam ciekawych pozycji dla 6 latków! Pozdrawiam 🙂
To tak jak nasz. Właśnie dlatego, że nie przypadkowych książek to uwielbia je wszystkie i często do nich wraca. Wieczorne czytanie to nasza tradycja i musi być przed snem 🙂
jako kompletna maniaczka bajeczek dla dzieci, zapisuję te na liście zakupów dla mojego synka. jeszcze chyba trochę za młody (dopiero skończył rok), ale za kilka miesięcy spróbujemy 🙂
Te książeczki bardzo dobrze się sprawdziły, synek właśnie leży obok mnie i sobie ogląda i wybiera fryzury. Najbardziej chce na lwa albo na kosmitę 😉
Książeckzi bardzo ciekawe i z piękną oprawą graficzną. Będę o nich pamiętać szukając prezentu dla maluszkôw
Polecam, u nas się super sprawdzają.
Wyglądają naprawdę świetnie ale mój syn już za duży 😉 po książkę, która ma mniej niż 300 stron nie sięga 🙂
No cóż, każdy wiek ma swoje prawa 😉
Po tym wpisie zapragnęłam kupić dla swoich dzieci.
Będziecie zadowoleni, to bardzo przyjemne i kolorowe książeczki.
Pepe mnie niesamowicie interesuje. Jeszcze się w naszej biblioteczce nie pojawił, ale muszę w końcu o to zadbać;-)
Myślę, że warto 🙂
Pięknie wyglądają. Dla młodych czytelników doskonałe! Takie książki aż chce się czytać:)
Nasz synek też tak myśli 🙂
Też mamy serię o Pepe, bardzo się nam podoba 🙂 Świetnie, że dziecko może oswoić się z nowymi sytuacjami najpierw na kartkach książki – a dopiero potem zetknąć się z nimi w rzeczywistości.
Jest mu wtedy łatwiej przejść przez nową sytuację. O to właśnie chodzi w tych książkach 🙂
Mamy wszystkie te książeczki i bardzo je lubimy
Nie dziwię się, bo są świetne 🙂
słyszałam o nich i chcę je kupić 🙂
Polecam bardzo 🙂
Mamy książeczki z tej serii i bardzo podobają się nam podobają.
Nam również, dlatego bardzo je polecamy!
Dobrze że lektury pomagają małemu czytelnikowi lepiej zrozumieć świat <3
Dziecku jest wtedy łatwiej oswajać się z nowym.
Świetne książeczki. Tę o rowerze kupiłabym wnuczce.
Pewnie będzie się uczyć jazdy na “dorosłym” rowerze 🙂
Prezentują się bardzo ciekawie 🙂 ta z samolotem mnie zaciekawiła.
Bardzo ciekawie opisuje cały lot i przygotowania do niego 🙂