Macie w domu małą kreatywną duszę. Albo sami taką jesteście, a wszelkie budowle z klocków LEGO powstają u Was jak grzyby po deszczu. To znak, że czas na rozważenie wizyty w LEGOLANDZIE. Znajdziecie u nas odpowiedzi na wiele nurtujących Was pytań.
Byliśmy, sprawdziliśmy na sobie i jak zwykle szczerze Wam napiszemy czy warto jechać do Legolandu w Billund, ile czasu zaplanować na Legoland czy ile kosztuje wyjazd do Legolandu. Wszystko co warto wiedzieć planując wizytę w Legolandzie czeka na Was niżej. Zapraszamy do czytania.
Który LEGOLAND wybrać?
Legolandów na świecie jest kilka, w tym 3 w Europie. W Niemczech, w Windsorze i właśnie w Danii. My od razu stawialiśmy na Danię z kilku powodów. Po pierwsze to dom klocków LEGO, całe Billund jest skoncentrowane na LEGO i bardzo to tam czuć w atrakcjach, ale i nawet w architekturze miasta. Po drugie to tam jest jedyny na świecie LEGO® House, który był dla nas punktem obowiązkowym. Wybór był dla nas jak wydać tylko jeden. LEGOLAND® w Billund.
Czy warto jechać do LEGOLANDU w Danii na jeden dzień?
Pewnie zadajecie sobie pytanie, czy jeden dzień w Legolandzie Wam wystarczy? Powiemy tak, TO ZALEŻY. Wiele osób poleca bilety przynajmniej dwudniowe, żeby zobaczyć wszystko. Naszym zdaniem wystarczy spokojnie jeden pełny dzień. Dlaczego tak uważamy?
- LEGOLAND to obiektywnie mówiąc typowy park rozrywki raczej dla dzieci niż dorosłych;
- nie ma tam ekstremalnych atrakcji znanych nam np. z Energylandii;
- jest dużo stref rodzinnych i dla mniejszych dzieci.
Dlatego właśnie od razu założyliśmy, że nie wchodzimy na każdą atrakcję i w każde miejsce. Stawiamy na te, które są charakterystyczne dla LEGOLANDU, inne, ciekawe, takie których nie ma gdzie indziej. Z założenia więc odpuściliśmy WSZYSTKIE rollercoastery i kolejki wodne. Tak wiemy, może się to wydać dziwne, ale odwiedziliśmy już wiele parków rozrywki i wiele takich przejażdżek za nami. Nie kusiło nas do tego wybitnie, a bardziej zależało nam na innych rzeczach.
Poszliśmy oglądać budowle z LEGO (wspaniały Miniland, ale też wiele ich jest rozsianych na terenie parku), byliśmy na seansie w kinie 4D i w symulatorze lotów. Oglądaliśmy Oceanarium z zatopionymi wrakami zbudowanymi oczywiście z klocków. Ale też oczywiście kilka popularnych atrakcji, jak wieża widokowa, również odwiedziliśmy. Akurat wystarczyło nam jednego dnia na obejrzenie wszystkiego, co mieliśmy w planie.
Jeśli natomiast Waszym celem oprócz szukania smaczków związanych z LEGO jest zabawa na popularnych atrakcjach, gdzie są duże kolejki, to jeden dzień to rzeczywiście za mało i wtedy warto rozważyć dwa dni, a nawet dokupić do tego jakiś fastpass.
Jakie atrakcje są charakterystyczne dla LEGOLANDU?
W Legolandzie warto zobaczyć to, czego nie ma gdzie indziej. Obcować z klockami LEGO, podziwiać kunsztowne budowle. Kilka atrakcji wyjątkowo nam się podobało, było dokładnie w takim klimacie jakiego oczekiwaliśmy.
Emmet’s Flying Adventure – Masters of Flight
To jedna z najlepszych atrakcji parku, zrobiła na nas niesamowite wrażenie. Piotrek mówił, że dla niego początkowe odczucie było takie, jakby zaraz miał spaść w otchłań. W rzeczywistości wszystko tam jest grą wyobraźni i symulacji 3D, a siedzi się przypiętym pasami na wieloosobowej kanapie. Tego nie odpuszczajcie! Czeka się tam trochę, ale warto, BARDZO WARTO! Atrakcja od 100 cm wzrostu (w towarzystwie dorosłego). A w oczekiwaniu na wejście można budować z klocków, oczywiście.
LEGOLDMINE
To było marzenie i punkt obowiązkowy dla Młodego. Poszukiwanie złota jak na Dzikim Zachodzie. Niby typowe, a jednak piszemy że warto. Dlaczego, mimo że jest to jedna z atrakcji dodatkowo płatnych (około 35 zł)? Ponieważ z wydobytego przez siebie złota tworzona jest moneta, którą zabieracie ze sobą. Jest to doskonała pamiątka z LEGOLANDU.
Lloyd’s Laser Maze
W strefie NINJAGO znajdziecie laserowy labirynt, który wcale nie tak łatwo jest przejść (jeśli ustawicie najwyższy poziom trudności jak Młody), albo wręcz przeciwnie jeśli będziecie jak matka Młodego i pójdziecie na łatwiznę. Fajna atrakcja, dużo śmiechu jest przy tym. I mierzy czas przejścia, są dwa tunele i można zrobić zawody.
Fire Brigade
Zawody w gaszeniu pożaru wyglądały bardzo zachęcająco, ale kolejka była tak duża i szła dość wolno, że odpuściliśmy. Jeśli będziecie mieli okazję skorzystać, to wydaje się nam że warto.
Pirate Boats
Kultowa atrakcja, znana chyba każdemu kto wybiera się do Legolandu. I to taki most see, kwintesencja tego miejsca. Nieco już nadszarpnięta zębem czasu, ale nadal wspaniała. Ilość scenek z klocków LEGO, pomysłowość i szczegółowość sprawiają, że to bardzo przyjemna chwila odpoczynku.
Atlantis by SEA LIFE
Podwodne oceanarium, a jego wyróżnikiem są zbudowane z LEGO różne figury, których warto szukać pod wodą. Samo oceanarium bez wielkiego szaleństwa, ale smaczki z LEGO warto zobaczyć.
LEGO Studios
Największe kino 4D w Skandynawii. Widzieliśmy już sporo pokazów w takich kinach, ale ten tutaj był bardzo dopracowany. Do tego dobrej jakości okulary i wygodne fotele. To wszystko razem sprawiło, że efekt przeszedł nasze oczekiwania i rzeczywiście czuliśmy się jakbyśmy byli razem z bohaterami filmu.
LEGO Ferrari Buit & Race
Tu był rodzinny zgrzyt ze względu na zwyczajne nieporozumienie, ale zostawmy to 😉 . Jeśli macie fana motoryzacji, to zarezerwujecie sobie na to miejsce chociaż pół godziny. Można tam budować auta z klocków, jeździć nimi po torach czy ścigać się w wirtualnych wyścigach.
Miniland
Po przekroczeniu bramy wchodzicie właśnie tutaj. To serce LEGOLANDU, miejsce kultowe. Ten obszar powstał jako pierwszy i to wokół niego rozbudowano resztę parku rozrywki. Szczegółowość budowli, to że się nawet ruszają, sprawiło że podziwialiśmy je bardzo długo. To całkiem spory teren, po którym można spacerować albo objechać go dookoła kolejką. Warto zrobić to i to.
- W Minilandzie jest świetna karuzela poruszająca się jak gąsienica, na którą warto pójść.
- LEGO Safari to humanitarne safari, na którym podziwicie zwierzęta zbudowane z LEGO
- Z wieży LEGOTOP zobaczycie cały LEGOLAND z lotu ptaka.
- Jeśli pójdziecie na Mini Boats, to przed Wami zachwyt nad odwzorowanymi z LEGO słynnymi budowlami ze świata.
- W Traffic School Wasze dziecko pozna podstawy ruchu drogowego.
- W tej strefie jest też oficjalny sklep LEGO (można tam wydać majątek 😉 )
Kiedy najlepiej jechać do LEGOLANDU?
Najlepiej jechać nie w wakacje i nie w długie weekendy. Czemu? Opowiemy Wam anegdotkę. W sklepie w LEGOLANDZIE kasjer zapytał nas, skąd się wzięło tam na raz tylu Polaków? Bo rzeczywiście język polski słyszeliśmy na każdym kroku, ciągle. Po czym dodał, że chyba czujemy się jak w domu, w Polsce 😉 .
O co chodziło? Złamaliśmy naszą żelazną zasadę i do Legolandu pojechaliśmy w majówkę. Podobnie jak setki naszych rodaków. Jeśli nam się wydawało, że rok temu nad Gardą w majówkę było dużo Polaków, to Legoland 2024 przebił to solidnie. Ludzi generalnie było dużo, do popularnych atrakcji trzeba było postać w kolejkach, dlatego niektóre po prostu odpuściliśmy (choć z żalem), a do tych na których nam zależało po prostu grzecznie staliśmy.
Trzeba mieć też na uwadze, że LEGOLAND nie jest otwarty przez cały rok. Godziny pracy również różnią się w zależności od miesiąca, a nawet dnia. Najlepiej sprawdzać je zawsze bezpośrednio na oficjalnej stronie. Jest jedna zasada, atrakcje są czynne godzinę krócej niż cały park. Dlatego ostatnią godzinę warto poświęcić na spacer i podziwianie budowli w Minilandzie oraz zakupy.
Ile kosztuje wyjazd do LEGOLANDU w Billund?
Na koszty wyjazdu z Polski do LEGOLANDU złoży się kilka rzeczy i należy wziąć je pod uwagę.
- Koszt transportu (samochód, może samolot?), tu wszystko zależy od ceny paliwa, decyzji czy jedziemy autostradami albo od ceny biletów lotniczych.
- Koszt parkingu (w 2024 roku to 70 koron, czyli około 40 złotych).
- Koszt noclegu, bo nie ma sensu jechać tak daleko tylko na jeden dzień (w samym Billund jest drożej, kilka kilometrów dalej sporo taniej).
- Koszt „życia”, czyli jedzenie, picie.
- Koszt pamiątek i ewentualnych gadżetów (jest bardzo indywidualny, my wydaliśmy baaaardzo dużo na zestawy LEGO, ale te których nie można kupić nigdzie indziej oczywiście. Klasyczne są koszmarnie drogie, dużo droższe niż w Polsce więc się nie opłaca ich tam kupować. Ale takie było założenie od początku, byliśmy na to przygotowani).
- Koszt biletów (od 329 koron na jeden dzień, od 498 koron na dwa dni), nie ma biletów ulgowych, im wyższy sezon tym droższe bilety.
Nie jest zatem tanio, same bilety dla rodziny 2+1 to około 600 zł za wejściówki na jeden dzień. Do tego 40 zł parking, około 700 zł paliwo z centralnej Polski. Nocleg można wziąć tańszy poza Billund lub droższy (w hotelach powiązanych z LEGOLANDEM). My za wspaniały apartament 15 minut samochodem od LEGOLANDU płaciliśmy połowę ceny hoteli przy parku. Świetny plac zabaw, tyrolka, trampolina, konie obok, miejsce do pogrania w piłkę, kiedy rodzice mogą posiedzieć na swoim tarasie obok i patrzeć na dziecko popijając kawę. Spokój i cisza pośrodku pola. Dla nas apartament idealny.
Jak zaoszczędzić podczas wizyty w LEGOLANDZIE?
Ponieważ wyjazd rodzinny do Legolandu do tanich nie należy, warto poszukać opcji na zmniejszenie tych kosztów. Podpowiadamy kilka rzeczy, które warto wziąć pod uwagę:
- w katalogach LEGO jest darmowy bilet dla dziecka przy zakupie biletu dla dorosłego;
- bilety w tygodniu są tańsze niż w weekend (o około 40 zł na bilecie);
- nie ma konieczności kupowania dodatkowych rzeczy jak Reserve and Ride (rezerwacja kolejki do wybranych atrakcji za 170 zł/osoba, albo więcej, bo to najtańsza opcja) czy pakietu zdjęć z atrakcji za 115 zł;
- nie trzeba też kupować nielimitowanej dolewki słodkich napojów z automatów za 85 zł/sztuka;
- lekcje jazdy w miasteczku ruchu drogowego, poszukiwanie złota czy wszelkie automaty albo dodatkowo płatne stanowiska z grami też nie są obowiązkowe. My skorzystaliśmy tylko z poszukiwania złota i wyszliśmy z pamiątkową monetą;
- jedzenie w restauracjach w takich miejscach zazwyczaj jest średnie, drogie i długo się na nie czeka, warto zatem zabrać swoje i bidon z filtrem na wodę. Na terenie parku jest dużo ławek gdzie można usiąść, zjeść smacznie swój prowiant i nie tracić czasu, który lepiej poświęcić na zabawę;
- zakupy w sklepie LEGO też nie są obowiązkowe.
Jak widzicie, nie trzeba kupować wszystkiego, każdy może dostosować w pewien sposób ilość wydanych pieniędzy do swoich potrzeb i możliwości.
Gdzie nocować podczas wizyty w LEGOLANDZIE?
Opcji noclegowych w Billund jest bardzo dużo. Tam się czeka na turystów, na nich zarabia. Jak to ogarnąć?
Jeśli lecicie samolotem to macie dwie opcje. Droższy nocleg w Billund (w hotelach powiązanych z LEGOLANDEM albo prywatnych obiektach) i możliwość pójścia wszędzie pieszo albo nocleg dalej od Billund z dojazdem samochodem, co wiąże się z koniecznością wynajęcia auta na miejscu.
Jeśli jedziecie własnym samochodem to macie podobne opcje jak wyżej, z tym że zdecydowanie polecamy nocować poza Billund i dojechać ze względu na ceny. Nie dotyczy Was też koszt wynajęcia auta na miejscu.
Dla porównania ceny noclegów w Billund i poza Billund:
Jedna noc w czerwcu poza weekendem, rodzina 2+1, oficjalny nocleg LEGOLANDU:
Najdroższy jest LEGOLAND Castle Hotel położony w samym parku i kosztuje około 2300 zł za noc.
Najtańsze są domki Wilderness Barrels & Cabins za około 800 zł za noc, należy mieć na uwadze, że standard tutaj nie będzie wysoki.
My za nasz apartament poza Billund z pełnym wyposażeniem, dwoma sypialniami i świetną strefą dla dzieci płaciliśmy podczas majówki około 800 zł za noc, ale był położony kawałek od parku i niezbędne było nam auto.
Czy są kolejki do atrakcji?
Oczywiście że są! To normalne w takich miejscach. Żeby zmniejszyć czas oczekiwania LEGOLAND proponuje opcję Reserve & Ride, ale jest ona bardzo droga (w najtańszej wersji 170 zł za osobę). Warto od razu po wejściu nie zostawać w strefie Miniland tylko iść na koniec parku.
Nie zrażajcie się też wielką kolejką przed otwarciem. Wszyscy czekają na odliczanie (choć naszym zdaniem nie ma na co, nic spektakularnego się nie dzieje, dużo fajniejsze powitanie widzieliśmy w Energylandii), ale po otwarciu bram idzie to bardzo sprawnie.
Ważne! Kupcie sobie bilety online wcześniej. Jest i taniej i szybciej.
Zaplanuje też sobie co chcecie zobaczyć i gdzie wejść, gdzie na pewno będziecie czekać, a gdzie możecie odpuścić. To indywidualna sprawa, a gdzie naszym zdaniem warto wejść ze względu na unikalność atrakcji pisaliśmy kilka akapitów wyżej.
Co warto wiedzieć przed wizytą w LEGOLANDZIE?
Przed Wami krótkie odpowiedzi na pytania, które sami sobie zadawaliśmy przed wyjazdem:
- czy nocować w Billund? – Nie, jeśli macie możliwość dojeżdżać szukajcie noclegu poza miastem.
- kupić bilety na jeden czy dwa dni? – Na jeden, wybrać atrakcje dla siebie, a drugi dzień w całości poświęcić na LEGO® House (powstanie o nim osobny materiał).
- od czego zacząć zwiedzanie? – Od wzięcia mapy parku i założenia dziecku opaski z numerem telefonu (pamiętajcie o wpisaniu kierunkowego!), są do wzięcia od razu po prawej stronie za wejściem.
- czy ważny jest wiek czy wzrost dziecka? – Decyduje wzrost i obsługa to rzeczywiście sprawdza, nie ustawiajcie się zatem do atrakcji, na które dziecko jest za niskie bo nie wejdzie i będzie płacz.
- co ze sobą zabrać? – Warto sprawdzić pogodę i zabrać odpowiednie ubranie na słońce, zimno lub deszcz.
- co z parkingiem? – Duży parking położony jest dosłownie naprzeciwko wejścia, będąc na otwarcie bez problemu na nim zaparkowaliśmy.
Czy warto jechać do LEGOLANDU?
Podsumowując, LEGOLAND® Billund to nie jest typowy park rozrywki z szybkimi kolejkami i pełnymi adrenaliny atrakcjami. Jego celem jest pokazanie w ciekawy, atrakcyjny sposób tego co można zbudować z LEGO. Jeśli pójdziecie tam z tą wiedzą i odpowiednim nastawieniem, nie wyjdziecie rozczarowani a oczarowani. Bo to bardzo klimatyczne miejsce.
Choć perłą w koronie LEGO jest naszym zdaniem LEGO® House. Ale o tym w jednym w kolejnych materiałów.
Materiał zrealizowany we współpracy z LEGOLAND® Billund, stanowiący jednak naszą obiektywną opinię o miejscu.