Wiedeń nierozerwalnie kojarzy się nam z Praterem. Park Prater w Wiedniu to bardzo duży i różnorodny teren rekreacyjny z zielenią, miejscami do uprawiania różnych sportów, placami zabaw i lunaparkiem. Nas jednak tym razem interesował tylko jego mały fragment, na którym skupimy się poniżej. Nie było testów placów zabaw, nie było sprawdzania kolejki Liliputbahn. Było szaleństwo na karuzelach. Bo Wiener Prater to bardzo fajny Park Rozrywki, choć bardziej w konwencji lunaparku, a jego poprawna nazwa to Wurstelprater (choć my będziemy się posługiwać bardziej popularną w Polsce – po prostu Prater).
W tym materiale pokażemy Wam:
- gdzie nocować żeby najlepiej wykorzystać czas na Praterze
- jak zaplanować wizytę na Praterze
- gdzie parkować w okolicy Prateru
- godziny otwarcia atrakcji Prateru
- jakie są ceny wejścia i atrakcji na Praterze
- jakie atrakcje są do wyboru na Praterze
- czy warto iść na Prater z dzieckiem
- jak to wszystko wygląda w materiale video
Dlatego jeśli planujecie wizytę w Wiedniu i jej częścią będzie właśnie Prater, to na pewno znajdziecie u nas wiele przydatnych informacji pozwalających dobrze zaplanować budżet i spędzony tam czas.
Wiedeński Prater był pierwszym parkiem rozrywki, który odwiedziłam w swoim jeszcze wtedy wczesnonastoletnim życiu i te wspomnienia zostały ze mną do tej pory. Fantastyczny dom strachów i Boomerang, na którego nie odważyłam się wejść mam dosłownie przed oczami jak obraz z wczoraj. Nasze dziecko jest totalnie stworzone do takich szaleństw i jego marzeniem było pojechać na Prater. Udało nam się je spełnić jako część prezentu na 7 urodziny. Może trochę przypadkowo, ale cóż… Kto nas regularnie obserwuje na Instagramie i FB ten na pewno wie o czym mówimy.
A jeśli ktoś nie zna tej historii, to wyjaśnimy ją w kilku słowach, bo jest o tyle istotna że determinowała nam czas, jaki mogliśmy poświęcić na szaleństwa na Praterze. Młody gra w piłkę i tydzień wcześniej podczas naszych włosko-austriackich wakacji wziął udział w dniu talentów podczas naboru do Rapidu Wiedeń. W nagrodę otrzymał podwójny bilet na kolejny mecz domowy Rapidu SK. Cóż więc było robić, trzeba było kilka dni później znowu jechać do Wiednia. Ale ze względu na imprezę urodzinową dla kolegów i koleżanek i dosłownie wciśnięte w kalendarz spotkanie z rodziną na tort mogliśmy wyjechać w sobotę wczesnym popołudniem, a mecz był w niedzielę o 14.30. Wszystko więc czasowo było na styk.
Nocleg w okolicach Prateru w Wiedniu
Do Wiednia dotarliśmy wieczorem i następnego dnia o 13 już musieliśmy być pod stadionem. Jedyną opcją noclegu był więc hotel jak najbliżej Prateru. I wiecie co, to jest rewelacyjny pomył. Zarezerwowaliśmy pokój ze śniadaniem w Motel One Prater (to nie jest współpraca) i dostaliśmy za dobrą cenę (jak na Wiedeń) klimatyczny pokój z super widokiem na kolejki, wygodne łóżka i pyszne ekologiczne śniadanie. Polecamy tak po prostu, bo to dobra baza wypadowa. Motelem jest chyba tylko z nazwy, bo ma standard bardzo porządnego hotelu. Nocleg tam pozwolił nam na dwa wyjścia na Prater, pierwsze wieczorem, a drugie o poranku. Po otwarciu okna słychać było wesoły gwar parku, a po zamknięciu była przyjemna cisza. A ten widok… robi robotę!
Jak zaplanować wizytę na Praterze?
Jeśli macie taką możliwość, warto pójść na Prater dwa razy i zobaczyć go w dwóch odsłonach. Wieczorna pełna jest kolorowych świateł i radosnej imprezy w rytm muzyki, ale ma też minusy. Jest tam mnóstwo, na prawdę mnóstwo ludzi, szczególnie w głównych alejkach. Są śmieci pod nogami i niezbyt zachęcająco pachnące naszym zdaniem jedzenie (nie zjedliśmy tam nic z obawy o nasze brzuchy). Ale warto pójść wieczorem, żeby zobaczyć park w pięknie oświetlonej, klimatycznej odsłonie. Rano to już inna bajka. Przed 10 jest praktycznie zupełnie pusto, o 11 było już w słoneczną majową niedzielę dość tłumnie.
Jeśli lubicie mapki i chcecie wiedzieć gdzie są jakie atrakcje, to bezpłatnie można je pobrać w Informacji przed „głównym” wejściem na Prater. To jest to wejście najbliżej słynnego Diabelskiego Młyna (Wiener Riesenrad). Na Praterze jest ponad 250 różnych atrakcji, więc na pewno będzie w czym wybierać.
Parking Prater – gdzie zostawić auto?
W okolicy lunaparkowej części Prateru jest sporo wielopoziomowych parkingów, na których na pewno znajdzie się miejsce. Kosztują około 3 euro za godzinę, my parkowaliśmy na takim gdzie płaciliśmy 17 euro za dobę i mieliśmy bezpośrednio windę do hotelu. Taka nasza porada, nie parkujcie na czerwonym parkingu najbliżej wejścia, ponieważ jest tam duża rotacja i przy tym duże ryzyko obicia auta. Lepiej zaparkować 100 metrów dalej i kawałek dojść. Można też próbować zostawić auto na parkingach przy ulicy w okolicy, które w weekend są chyba bezpłatne (ale sprawdźcie to dokładnie!). My nie próbowaliśmy. Natomiast wielopoziomowe parkingi są drogie, więc wielu z Was pewnie będzie szukać alternatywy.
Prater – godziny otwarcia
Park Prater w Wiedniu jest otwarty cały rok i całą dobę. To teren publiczny i każdy może tam wejść. Również na teren lunaparku można wejść w każdej chwili. Same atrakcje natomiast z założenia są otwarte 10-24, widzieliśmy jednak, że jest z tym różnie. Niektóre zamykały się nieco wcześniej, inne działały jeszcze o 1 w nocy. Z otwarciem też nie było tak, że punkt 10 wszystko działa. Park rozkręca się powoli i dopiero ok. 11 wszystko jest aktywne. Ale na przykład Wiedeński Diabelski Młyn kręcił się już o 9 rano. Naszym zdaniem godziny otwarcia zależą od zainteresowania daną atrakcją. Podobnie w sezonie zimowym działa tylko część atrakcji.
Wiener Prater – ceny
Ile to wszystko kosztuje? Dużo… Bardzo łatwo tam stracić niemały majątek. Dlaczego? Bo z jednej strony teren jest otwarty, bardziej o charakterze lunaparku a nie parku rozrywki. Czyli wchodzi się na teren za darmo a płaci za konkretne atrakcje. Pojedyncze wejście to cena zazwyczaj między 3 a 6 euro za osobę. Droższy jest Diabelski Młyn Wiener Riesenrad, bo kosztuje 13,5 euro za osobę dorosłą. Natomiast to atrakcja historyczna, inna niż wszystkie i są do niej i tak ogromne kolejki. Warto przed wejściem założyć sobie konkretny budżet na atrakcje i się go trzymać. Serio! Szczególnie będąc z dziećmi.
Atrakcje na Praterze
Wiedeński Diabelski Młyn (niem. Wiener Riesenrad)
To najbardziej znane i najczęściej odwiedzane miejsce na Praterze. Kolejki do zakupu biletów i wejścia można tam zastać bardzo często. Mimo że Diabelski Młyn obraca się wolno, ze względu na swoją wartość historyczną i widoki z 65 metrów zapewnia niezapomniane przeżycia. My wybraliśmy się nocą, kiedy Prater był rozświetlony i wyglądał magicznie. Po zakupie biletów warto zatrzymać się na chwilę przy wystawie w wagonikach takich, jak te do których za chwilę wsiądziecie. A na samym Wiener Riesenrad można zorganizować romantyczną kolację we dwoje czy kameralne przyjęcie wynajmując prywatny wagonik. Jest też opcja Platform 9, gdzie jedzie się na zewnątrz przypiętym liną. To musi być ciekawe doświadczenie dla odważnych!
Cena wejścia na Wiener Riesenrad jest dość wysoka, diabelski młyn kosztuje 13,50 euro dla dorosłych i 6,50 euro dla dzieci. Bilet rodzinny dla rodziny 2+2 to koszt 34 euro. Ale biorąc pod uwagę fakt, że w takie miejsca raczej idzie się raz, nie wyobrażaliśmy sobie nie zobaczyć tych widoków na własne oczy. Koło obraca się bardzo wolno i jest wystarczająco dużo czasu na zrobienie pięknych zdjęć. A Wiener Riesenrad to symbol Wiednia jak wieża Eiffla w Paryżu czy Big Ben w Londynie.
Prater Turm (Prater Tower)
Druga wizytówka Prateru to karuzela łańcuchowa o wysokości 117 metrów. Kręci się wolno, ale nie można mieć dużego lęku wysokości. Ze względów bezpieczeństwa nie wolno używać na niej sprzętu do nagrywania i zdjęć. Cała przyjemność trwa raczej krótko, mieliśmy wrażenie że karuzela wjechała na górę, zakręciła się kilka razy i już zjeżdżała. Tym razem się nie zdecydowaliśmy, ale kto wie jak będzie przy kolejnej okazji. Jest o wiele taniej niż na Wiener Riesenrad, około 5 euro za osobę.
Prater z dziećmi
Czy warto iść na Prater z dzieckiem? Jak najbardziej! Jest tam całe mnóstwo atrakcji, które spodobają się dzieciom z różnym stopniem odwagi. Wolne kolejki, malutkie dziecięce rollercoastery, karuzele na które wchodzi się z rodzicami czy tory przeszkód spodobają się tym mniej odważnym. Nieco szybsze karuzele czy autodromy przypadną do gustu trochę starszym i odważniejszym. Wybór jest tak ogromny, że raczej trzeba dziecko powstrzymywać przed wejściem na kolejną atrakcję niż szukać gdzie by tu iść żeby mogło się pobawić. Szczególnie mocno polecamy odważnym dzieciom karuzelę Break Dance, chyba najlepszą na jakiej do tej pory byliśmy! Szybka, zwrotna i bardzo fajna.
Prater ekstremalny
Fani nieco szybszych przejażdżek również znajdą tu sporo dla siebie. Rollercoster z 5 pętlami, obracające się ramiona czy huśtawka która jest wystrzeliwana na elastycznych linach (dwuosobowa wyrzutnia Ejektion Seat jest za 15 euro i jest najdroższą atrakcją na Praterze) na pewno zapewnią porcję adrenaliny. Bardzo popularna jest karuzela Extasy, która obraca się w każdym możliwym kierunku również do góry nogami! Choć nie jest to poziom Energylandii, to trzeba zaznaczyć sobie uczciwie, że pobawić jednak się da!
Prater przy okazji zwiedzania Wiednia jest miejscem, którego nie powinno się pomijać. To ważna część tkanki i historii miasta, nie tylko turystyczne miejsce.
A żeby Was ostatecznie przekonać, przygotowaliśmy na koniec krótki film: